The Bow (k-movie)

Film, o którym głośno nie było, a jednak pojawił się w polskiej telewizji. Ciekawi?

Tak, to właśnie w telewizji obejrzałam ten film. Szczerze powiedziawszy, nie pamiętam na jakim kanale leciał. Chyba HBO, ale pewna nie jestem. O czym jest? W sumie, to sama dokłądnie nie wiem. Głównymi bohaterami są, mieszkający na małej rybackiej łodzi, młoda dziewczyna i stary człowiek. Nie znamy ich imion.  Cały obraz jest dość tajemniczy. Wszystko przybiera inny obrót, gdy na kuter przybywa młody student, który od razu zauważa nietuzinkową urodę dziewczyny. Ciekawi was, co dalej? Nie mogę powiedzieć.

Dlaczego „Łuk”… ?

Bo jest jednym z ważnych elementów w filmie. Służył jako instrument muzyczny i jako broń przeciw podrywaczom. Wróżył i przepowiadał przyszłość.  Towarzyszył im przez całe życie.

Jeśli chodzi o grę aktorską, to zasługuje na oskara. Zarówno dziewczyna, student jak i dziadzio zagrali rewelacyjnie. Ciężko przekazać emocje bez użycia słów? Dla nich wydawało się to naturalne, proste i oczywiste.

Aktorzy:

Dziewczyna:

Dziadek:

Student:

Od razu mówię, że tego smeksa możecie podziwiać również w „High Kick 3”

Muzyka w filmie jest piękna i tradycyjna.
>Posłuchaj <

Dla zainteresowanych, zamieszczam trailer 🙂
>obejrzyj<

Ogólnie gorąco polecam, bo film jest naprawdę  rewelacyjny. Dziwny, ale bardzo emocjonalny, dający do myślenia, piękny. Jednak osoby, które cenią wartką akcję, efekty specjalne i dynamikę filmu, mogą sobie odpuścić. Ten film to wyższy poziom. Jeśli nie rozumiesz ludzkich uczuć, nie potrafisz współczuć, nic nie wyniesiesz. Szkoda tracić czas.

Bajaki 🙂